LIGA: ZAWADA - NIEWODNIKI 0:0

LZS Zawada dalej pozostaje bez zwycięstwa w rundzie wiosennej, choć okazja do zgarnięcia pełnej puli była spora.
Bociany bezbramkowo zremisowały z drużyną LZS Niewodniki. Okazji na strzelenie gola było sporo. Świetnych okazji 1vs1 nie wykorzystali Dawid Wiench i Michał Rychlikowski. Groźnie uderzali też Paweł Tkaczuk i Marek Pietrasz. Dawid Wiench zdobyła nawet gola w drugiej połowie, pokonując bramkarza przyjezdnych ładnym, technicznym uderzeniem, ale sędzia zdecydował się odgwizdać pozycję spaloną na naszym napastniku. Nie była to decyzja oczywista. Wielka szkoda, bo zasługiwaliśmy na tę bramkę.
W samej końcówce spotkania, w zamieszaniu w naszym polu karnym, Krystian Malek sfaulował przeciwnika i sędzia podyktował rzut karny dla Niewodników. Wszystko wskazywało na to, że po dobrym meczu, zostaniemy z niczym... Jednak nasz bramkarz Piotr Polednia wyczekał egzekutora jedenastki i genialnie obronił strzał rywala! Chłopaki odetchnęli z wielką ulgą, bo przez chwilę byli rozbici zaistniała sytuacją.
W takich o to okolicznościach remisujemy bezbramkowo z niżej notowanym rywalem. Nie tracimy 11 miejsca, ale też nie gonimy góry tabeli. Takie mecze jak ten powinniśmy wygrywać, szczególnie grając na własnym boisku. Zabrakło zimnej głowy i trochę jakości w naszych najlepszych sytuacjach bramkowych, mimo to, było widać że absolutnie cała drużyna pracowała na zwycięstwo i pozostawiła ogromne serce na boisku. Za to należy się chłopakom szacunek. Za tydzień w sobotę jedziemy do Dąbrowej, gdzie będziemy się mierzyć z liderem.

LZS ZAWADA - LZS NIEWODNIKI 0:0

Skład: Polednia - Malek, Stemplewski - Tkaczuk, Modrak - Kornberg, Pietrasz, Żurakowski, Rychlikowski - Micheń, Wiench
Rezerwa: Długosz, Brandt